Z niczego :-)
"Był sobie słoń, wielki - jak słoń...
Słoniową miał głowę
I nogi słoniowe,
I kły z prawdziwej kości słoniowej,
I trąbę, która wspaniale kręcił.."
Czasem siedząc na kanapie odczuwam "zespół niespokojnych rąk" czyli nosi mnie. Nosiło, nosiło aż w końcu powstały słonie - a raczej małe stadko słoników.